Co limangosy kupują w limango?

Lubimy wizyty kuriera. Często oznaczają dostawę zakupów. Bywają dni, że wśród przesyłek znajduje się kilkanaście pudełek z naszym logo. Bo my sami też jesteśmy wiernymi Klientami limango. Prawie każdy z nas przynajmniej raz w miesiącu dostaje magentowe pudełko.

Nie da się ukryć, że sami także uwielbiamy kupować na limango.

Każda osoba, która otrzymuje swoje zamówienie staje się też testerem – mówi Marta Nagy, Head of OperationsJeśli widzi, że coś można zmienić, zoptymalizować, poprawić – to zawsze może to zgłosić do odpowiedniego działu. Dla firmy to doskonała okazja, by sprawdzić jak działa cały proces – od włożenia produktu do koszyka, aż po jego dostawę kurierem albo do paczkomatu. Dzięki temu możemy ciągle poprawiać nawigację na stronie, komunikację z Klientem, logistykę czy proces zwrotu.

Prywatnie Marta testuje limango głównie w zakresie obuwia dziecięcego. Dla swojego syna Milana, kupuje m.in. buty marek Primigi, Timberland czy Geox.

Buty dziecięce to jedna z najpopularniejszych kategorii w limango. Jesienią i wiosną nasi Klienci chętnie kupują popularne marki takie jak wspomniany Geox, ale też mniej znane w Polsce, a popularne na innych rynkach buty Richter czy Kamik.

Z miłości do gór

Trudno powiedzieć czy jest jedna ulubiona kategoria, w której kupują limangosy. Na pewno popularnością cieszą się takie kategorie jak obuwie, kosmetyki czy odzież outdoorowa.

Niektórzy dzięki limango odkrywają nową pasję, a inni, też dzięki limango, znajdują prawdziwą miłość.

Mój ulubiony zakup na limango? Buty górskie Merrell – mówi Magda Wójcik-Dębiec Head of SourcingKupiłam spontanicznie. Pomyślałam – może jak kupię, to będę częściej wyjeżdżać w góry (jakaś mobilizacja musi być, skoro do tej pory w ogóle mi się to nie udawało). Pół roku później poznałam chłopaka, który jest pasjonatem górskich wypraw. Gdyby nie te buty, to pewnie nie wybrałabym się na pierwszą, potem kolejną, potem jeszcze kolejną wyprawę, a chłopak nie zostałby moim mężem? – śmieje się.

Ania Materka, Team Leader Performance, też jest wielką miłośniczką górskich wspinaczek. Dzięki limango odkryła w sobie kolejną pasję – jazdę na snowboardzie.

Kiedy szykowaliśmy się do corocznego zimowego wyjazdu integracyjnego kupiłam na limango kurtkę narciarską, żeby spróbować pierwszy raz jazdy na desce, w towarzystwie limangosów oczywiście! – wspomina. – Absolutnie pokochałam jazdę na desce . Kurtka jeździ ze mną cały czas. Jej kolor na monitorze wydawał się nieco bardziej stonowany, ale w sumie jestem bardziej widoczna na stoku i w razie czego łatwiej będzie mnie znaleźć – żartuje.

Ania, poza jazdą na desce i górską wspinaczką, uprawia wiele innych sportów. Jak sama dodaje sporo sportowej odzieży i akcesoriów w jej szafie to zakupy zrobione na limango.

Nie tylko dla siebie

Poza zakupami dla siebie kupujemy w kampaniach i outlecie dla swoich bliskich. W tym dla dzieci. Mamy w ofercie wiele ciekawych marek, stworzonych z myślą o dzieciach. Nosidła, ubranka, śpiworki czy zabawki – w limango stawiamy na jakość i bezpieczeństwo. Zabawki mają potrzebne atesty i oznaczenia, więc łatwo można znaleźć coś dla malucha i przedszkolaka.

Doradzamy sobie wzajemnie – gdy do jednego z nas przychodzi paczka, często jest ona od razu rozpakowywana, a produkt poddawany ocenie całego zespołu. Dzięki temu wiemy jak wyglądają produkty, które sprzedajemy, czy są odporne na uszkodzenia, czy tkanina jest przyjemna w dotyku, a kuchenkę dla lalek łatwo zmontować.

Jak na 30-letnią kobietę przystało kupiłam sobie coś bardzo kobiecego. Plecak Chiemsee o wdzięcznej nazwie „School” – dodaje Małgorzata Lewandowska, Team Leader Campaign Management. I choć nazwa nie daje mi zapomnieć, że zapewne jego docelowa grupa wiekowa jest dużo poniżej mojej, dla mnie jest super! Ma kieszeń na laptopa, więc mogę bezpiecznie przewozić komputer rowerem, do tego jest bardzo pojemny – pomieści i zakupy zrobione po pracy, ale i bez trudu spakowałam się do niego na tygodniowy wyjazd do Portugalii.

Pokochaj albo zwróć

Podobnie jak nasi Klienci korzystamy z prawa do zwrotów produktów, jeśli nam się nie podobają. Mamy 30 dni, by się z zakupem polubić, albo go odesłać. Dzięki temu możemy kupować bardziej spontanicznie. Łatwiej zdecydować się na zakup, gdy wiadomo, że jeśli buty będą niewygodne, a sukienka nie będzie się dobrze układać na ciele – zawsze można je oddać. Przekonała się o tym Daria Dolata, Tłumaczka Języka Niemieckiego.
Często kupuję na Limango, ale nigdy jeszcze żaden produkt nie sprawił mi tyle radości co waga łazienkowa – wspomina – Po doręczeniu przez kuriera, od razu rozpakowałam i włożyłam baterie. Po zważeniu się byłam zaskoczona – całe 10 kg mniej niż wcześniej! Po przestawieniu wagi w inne miejsce wynik był nadal ten sam. Zawładnęło mną szczęście nie do opisania, trwało jednak niedługo, w końcu trzeba było dopuścić do świadomości fakt, że waga nie do końca działa jak powinna.

Największy wybór dla całej rodziny

Martin Solarski, CEO limango, wciąż pamięta pierwsze prawdziwe testowe zamówienie. Zaraz po uruchomieniu sprzedaży sprawdzał czy cały proces przebiega prawidłowo. W pierwszej paczce, którą otrzymał z magazynu, był lekko połyskujący brokatem królik – figurka. Od tego czasu wiele się zmieniło. Sam magazyn obsługujący zamówienia też. Dziś zajmuje powierzchnię i zajmuje się wysyłką paczek także na rynek niemiecki, francuski, holenderski i austriacki.

Zmieniły się też same zakupy Martina:

Mój ulubiony zakup na limango? Jest ich kilka, na pewno odzież treningowa do crossfit, nowoczesne młynki do soli i pieprzu duńskiej marki MENU, które Paweł Ożga, Head of IT, żartobliwie nazywa termosami, czy deska elektryczna “self balance” – dodaje.

Gdy zobaczyłam moją historię zamówień na limango, nasunęła mi się myśl, że jestem trochę monotematyczna – dodaje Zuzanna Jędrzejewska, Junior Brand Communication Specialist – Na limango kupuję głównie kosmetyki lub rzeczy do kuchni – blender, czajnik, komplet kieliszków czy toster. Jednak z tych wszystkich zakupów moim zdecydowanym ulubieńcem jest grill elektryczny – domowe burgery nigdy wcześniej nie smakowały tak dobrze!

Sprzęt AGD z limango to zupełnie inna historia. Gdyby tak wszystko policzyć, to zdecydowanie na podium wysunąłby się blender do koktajli Russell Hobbs. Kupiła go już chyba połowa limangosów! Dużą popularnością cieszy się w naszych domach wolnowar tej firmy.

Kupując w limango korzystamy z tych samych przywilejów co inni Klienci. Czasem z darmowej dostawy, a czasem z dodatkowej obniżki w outlecie. Dzięki temu nasze zakupy pozwalają nam jeszcze więcej zaoszczędzić.

Zostań jednym z nas