„Hej, daj się poznać”, czyli kilka słów o rekrutacji do limango

Choć na polskim rynku e-commerce jesteśmy już ponad 9 lat, mniej więcej 3 lata temu udało nam się zidentyfikować, zobrazować i przedstawić światu nasze wartości, którymi staramy się kierować w codziennej pracy i relacjach z innymi Limangosami. Mimo iż żyjemy nimi na co dzień, przedstawienie ich w zwięzłej i zrozumiałej dla wszystkich formie nie było wcale łatwe, proces ten był długotrwały, obejmował wiele burz mózgów i rozmów, ale udało się 🙂 W naszym przypadku wartości firmy są także istotnym elementem każdej rekrutacji – w końcu najważniejsi są ludzie.

NIE TAKA REKRUTACJA STRASZNA, JAK JĄ MALUJĄ

Pamiętacie swoją pierwszą rozmowę rekrutacyjną? Głowa prawdopodobnie pękała od wątpliwości w stylu: „Ciekawe, z iloma osobami będę miała rozmowę”, „Co powinienem ubrać?”, „Co mam odpowiedzieć, gdy zapytają mnie o moje 3 największe wady?” lub „Czy ja w ogóle pasuję do tej firmy?” i tym podobne. Doskonale to rozumiemy – przecież każdy z nas jakoś zaczynał i miał podobne obawy. Jeśli czytają nas właśnie osoby, które zastanawiają się nad pracą w limango – ten tekst z pewnością będzie dla Was pomocny.

Przez lata naszej obecności w Polsce zmieniło się sporo – także podejście do rekrutacji. Stale staramy się obserwować zmiany zachodzące na rynku pracy i reagować na nie. Z pewnością też rozmowy prowadzimy teraz nieco inaczej – wiemy, jakich osób szukamy i czego od nich oczekujemy.

Od samego początku staramy się wprowadzać luźną i przyjazną atmosferę. Mówimy sobie po imieniu, nie narzucamy dress code’u i staramy się pokazać naszą firmę jako miejsce, w którym po prostu można się poczuć dobrze i swobodnie. Daleko nam do sztywnych procedur i staramy się patrzeć na człowieka nie tylko przez pryzmat jego CV, ale w rozmowie o doświadczeniach, wyzwaniach, sposobach radzenia sobie z problemami oraz o jego pasjach – poznać wartości i postawy kandydata.  

CZY JEST SIĘ CZYM STRESOWAĆ?

Rozmowie kwalifikacyjnej często towarzyszy stres, jednak warto pamiętać, że stresuje się nie tylko kandydat! W limango rekrutacje zazwyczaj prowadzą Team Leaderzy, dla których często również jest to spore wyzwanie.

Wydaje mi się, że niezależnie od doświadczenia i ilości przebytych rozmów kwalifikacyjnych zawsze towarzyszy nam dreszczyk emocji. W końcu nigdy nie wiemy, z kim się spotkamy i jak potoczy się rozmowa. Jeśli zależy nam, by ta rozmowa była bardziej w konwencji „poznajmy się” to nie da się z góry wszystkiego zaplanować i postępować zgodnie z wcześniej ustalonym scenariuszem” – mówi Paulina Kluczna, Team Leaderka zespołu Customer Service DE.

Rozmowy kwalifikacyjne to również dla naszych liderów bardzo ciekawe doświadczenie, które może wiele nauczyć – mówi o tym Małgorzata Lewandowska, Team Leaderka zespołu Koordynatorów Kampanii. „Na początku, kiedy zaczynałam prowadzić rekrutacje to był to dla mnie stres. Z czasem myślę jednak, że nabrałam większej wprawy i teraz traktuję to bardziej jako możliwość. Od kandydatów również wiele można się nauczyć, wyciągnąć wnioski, poznać oczekiwania, być po prostu na bieżąco z tym, co jest aktualnie istotne dla osób poszukujących pracy. Każda osoba to inna historia, inne spojrzenie na pracę, otoczenie.

CZY MASZ „TO COŚ”?

W limango szukamy fajnych ludzi – nie idealnego CV. Zależy nam na budowaniu zgranego zespołu, który nie tylko będzie ze sobą współpracował, ale także będzie się razem dobrze bawił – np. na naszych wyjazdach integracyjnych. Dlatego rozmowa jest dla nas świetną szansą na poznanie osoby i sprawdzenie, czy ma tzw. limango faktor.

Na co zatem zwracamy uwagę podczas rekrutacji? Piotr Srebniak, Product Lead Developer Web Frontends, podczas rozmów patrzy na kilka czynników: „Szukam przede wszystkim dobrego podejścia, technologii jesteśmy w stanie nauczyć. Szukam osób, które mają otwarty umysł, które są pracowite i chcą się uczyć. Ważna jest otwartość w komunikowaniu problemów, propozycji, oczekiwań. Zwracam uwagę na dotychczasowe projekty, np. komercyjne, jednak podczas rozmowy chcę sprawdzić, czy po prostu można z człowiekiem pogadać i w ten sposób zobaczyć, czy ta osoba będzie się dobrze czuła w limango”.

Podobnie opisuje to także Paulina Kluczna: „W zespole niemieckojęzycznym Customer Service stawiamy przede wszystkim na dwie rzeczy: bardzo dobrą znajomość języka niemieckiego oraz tak lubiany przez nas termin „faktor limango”, pod którym kryją się przede wszystkim osobowość, umiejętność współpracy. Bardzo doceniamy ludzi zaangażowanych oraz chętnych do przejmowania inicjatywy.”

DOBRE RADY?

Przede wszystkim, bądź sobą! Warto pamiętać, że osoby pracujące w limango nie gryzą – serio 😊. Zależy nam na tym, aby na rekrutacji skorzystały obie strony, więc atmosfera i ludzkie podejście to dla nas podstawa. Zajrzyj na naszą stronę, tam (w zakładce o nas i na blogu) znajdziesz podstawowe informacje, zobacz czym się zajmujemy i jak działamy.

Rozmowa może wyglądać różnie, jednak zawsze chcemy, aby kandydat poczuł się dobrze i swobodnie. „Dążę do tego, aby rozmowa była dialogiem i zachęcam do zadawania pytań” – mówi Piotr Srebniak, „Zawsze staram się przygotować sobie krótką listę tematów, które chcę poruszyć z kandydatem, aby dobrze wprowadzić go w zasady działania zespołu, konkretny projekt oraz odpowiednio przedstawić mu wizję tego, nad czym pracujemy. Moja rada – jeśli aplikujesz na jakieś stanowisko, a masz małe doświadczenie – poświęć te kilka dni i naucz się dobrze podstaw, zobacz jakie problemy są normalne w branży – dzięki temu zobaczymy, że zależy Ci na pracy i że chętnie się czegoś nauczysz”.

CIĄGLE ZMIENIAMY SIĘ NA LEPSZE

Wychodząc z założenia, że nauka na błędach i rozwój to nieodłączne elementy sukcesu, nieustannie pracujemy nad poprawą naszych ogłoszeń rekrutacyjnych, szukamy nowych kanałów docierania do kandydatów, staramy się być widoczni na rynku pracy. Od niedawna badamy również tzw. HR Pulse, czyli pytamy naszych nowo zatrudnionych o ich odczucia dotyczące procesu rekrutacji, zgodności powierzonych im zadań z tymi, określonymi w ogłoszeniu czy wykorzystaniem cech i umiejętności, zawartych w wymaganiach, w codziennej pracy – dzięki temu tworzymy lepsze profile kandydatów i poprawiamy nasze procesy rekrutacji i onboardingu. Loving feedback (jedna z naszych wartości) to podstawa rozwoju.  

PRACA, A MOŻE STAŻ?

Oprócz regularnych rekrutacji, bierzemy także udział w programach stażowych z wrocławskimi uczelniami wyższymi, za które po naszej stronie odpowiedzialna jest Małgorzata Lewandowska. „Bardzo cenię sobie tę współpracę. Biuro projektu to świetne osoby, bardzo cierpliwe, tłumaczące wszystko krok po kroku, zarówno studentom, jak i nam, będącym po drugiej stronie. Dzięki programowi udało się nam pozyskać studentów, którzy bardzo dobrze spisywali się w trakcie jego trwania, a część z nich została z nami na dłużej, co uważam za wartość dodaną.

Chcesz z nami pracować? Sprawdź aktualne rekrutacje, a jeśli jakaś oferta wpadnie Ci w oko – śmiało aplikuj! 😊

Zostań jednym z nas