Kobieca siła Limango

Wspólnym mianownikiem członków #limangoteam jest miłość do niespodzianek. Wszyscy lubimy je robić i dostawać. Po wspólnym świętowaniu Dnia Chłopaka, część z nas spekulowała, co wydarzy się w biurze podczas Dnia Kobiet – większość z nas ciągle wspominała zeszłoroczne kwiaty, transparenty i przepyszne naleśniki w kuchni.

Przewaga kobiet w naszej firmie jest widoczna, bo nasz team to prawie 80 kobiet i 17 mężczyzn. Panowie stali więc przed trudnym zadaniem, ale i tym razem udało im się nas zaskoczyć.

Na czerwonym dywanie

Prawdopodobnie mało która z nas miała okazję przejść się po czerwonym dywanie – aż do Dnia Kobiet! Już od progu mogłyśmy poczuć się jak prawdziwe gwiazdy. Niespodzianki czekały na nas na każdym kroku, a w kuchni witały nas ogromne bukiety czerwonych tulipanów. A że wspólne posiłki sprawdzają się u nas doskonale, tym razem zostałyśmy zaskoczone typowym francuskim śniadaniem – były bagietki z pobliskiej piekarni, a do tego czekolady, konfitury i inne słodkości.

Jeszcze przed południem okazało się, że nie bez powodu biuro było udekorowane czerwonym dywanem i plakatami rodem z ceremonii Oscarów. Na samym środku biura stanęli nasi koledzy i wręczyli nam naszą statuetkę. Można powiedzieć, że to był najlepszy z Oscarów – za całokształt. Później, jak na prawdziwej ceremonii, nastąpiło wspólne pozowanie na ściance, gratulacje i mnóstwo uśmiechu.

Work-life balance

W oscarowych rolach występujemy w limango od zawsze. Od początku istnienia firmy, kobiety stanowią większą część zespołu. Nie tylko dlatego, że naszą ofertę kierujemy głównie do kobiet i mam. Jako firma stawiamy na work-life balance. Dajemy wszystkim pracownikom możliwość rozwoju, awansu, a gdy zechcą założyć rodzinę, wspieramy najpierw w przejściu na urlop macierzyński, a potem w powrocie do pracy.
W naszej firmie większość stanowisk menadżerskich zajmują kobiety. Wiele z nich rozpoczynało pracę od najniższych stanowisk, a dzięki swoim kompetencjom i zaangażowaniu osiągnęły awans i dziś zarządzają pracą zespołów.

Iza Michalak, Head of Customer Service, na co dzień pracuje w zespole złożonym z samych kobiet i twierdzi, że jest to pewnego rodzaju wyzwanie.
– Każda z dziewczyn jest inna, ma inny styl pracy, swój charakter i usposobienie – jednak dzięki temu jest niezwykle ciekawie i wesoło, choć zdarzają się nerwowe sytuacje. Kluczem do sukcesu naszego zespołu jest to, że po prostu się lubimy. Możemy się czasami nie zgadzać, ale zawsze staramy się znaleźć rozwiązanie, które sprawdzi się najlepiej
– mówi.

Wzajemna sympatia to ważny czynnik również dla Izy Żochowskiej z działu Content Creation, w którym również dominują kobiety.
– Na początku wydawało mi się, że praca w takim zespole będzie problematyczna, bo jednak istnieje przekonanie, że gdzie dużo kobiet tam ciężko o dobre relacje. Wiadomo, nie wszystkie musimy się bardzo lubić i przyjaźnić, ale staramy się, aby wśród nas panowała dobra atmosfera – dodaje.

Możliwości rozwoju

A jak to jest pracować w teamie, gdzie zdecydowaną większość stanowią mężczyźni? Dorota Szynal, nasza Web Designer ceni sobie takie towarzystwo i dobrze się w nim czuje. – Praca i przebywanie w męskim towarzystwie nie jest dla mnie czymś nowym. Oprócz tego, że panowie ciągle chcą mieć otwarte okno w pokoju (tak, nawet w zimie), to praca z nimi jest ciekawa, można na nich liczyć podczas przenoszenia mebli i już nawet odróżniają róż od magenty. Różnice pomiędzy pracą w towarzystwie damskim, a męskim są takie, że panowie są bardziej konkretni i dyskusja trwa o połowę krócej – podsumowuje.

Od początku istnienia firmy, kobiety tu pracujące rozwijały się razem z organizacją. Budowały procesy i zespoły, którymi teraz zarządzają. Tak jak Ania Materka, która aktualnie pracuje na stanowisku Performance Marketing Team Leader, jednak zaczynała jako jedyny specjalista od Performance – Rozbudowa zespołu była dla mnie dość naturalna – zatrudniając się tutaj miałam perspektywę rozwoju działu, co na tamtym etapie było dla mnie bardzo istotne.
Zmiana pracy wiązała się też ze zmianą środowiska.
– Wcześniej pracowałam w dużym medium internetowym, gdzie była chyba nieco więcej mężczyzn, ale właściwie nie odczuwało się tego specjalnie. Na pewno była tam zdecydowana przewaga mężczyzn na najwyższych stanowiskach i jeżeli pojawiła się obok nich kobieta to bywało, że  pracowała dwa razy ciężej i chciała udowodnić na każdym kroku, że wie, co robi – dodaje.
Ania pracuje w limango prawie 5 lat, a zarządzany przez nią zespół wciąż rośnie.

Praca i studia jednocześnie

Każda z nas miała inne początki w tej firmie, a czas pokazał, że organizacja daje możliwości rozwoju każdemu kto ma ambicje i świadomość własnych preferencji. Iza Żochowska, dziś Description Expert, na początku traktowała pracę w limango jako zajęcie dorywcze, sposób na pogodzenie chęci zdobywania doświadczenia ze studiami dziennymi.
– Praca tutaj od początku wiązała się z rozwojem. Zaczynałam od opisywania produktów, a z biegiem czasu dostałam inne, trudniejsze zadania i większą odpowiedzialność. Gdy podjęłam decyzję o tym, że zostanę tu na dłużej, z pomocą przyszła moja Team Leaderka, Marzena. Dobrze sprawdzam się w rzeczach technicznych, tworzeniu instrukcji i w testowaniu nowych narzędzi, stąd moje zadania od tamtego czasu nieco się zmieniły – jednak uważam to za duży plus – dodaje.

Natomiast Iza Michalak, zaczynała jako specjalista ds. Obsługi Klienta – Miałam odpisywać na zapytania klientów związane z naszą ofertą i doradzać przy zakupach – słowem sama przyjemność. Wtedy jeszcze e-maili było mniej, telefon nie dzwonił non-stop. Wydawało mi się, że praca przy takim asortymencie to świetna zabawa. Nie sądziłam jak bardzo klienci potrafią zaskoczyć, a pytania będą dalekie od standardu zapytania o dobry rozmiar – śmieje się. – Z biegiem czasu jednak zostałam najpierw Team Leaderem, a dwa lata temu Kierownikiem działu Customer Service. Mój rozwój nie byłby możliwy, gdyby nie wspaniały zespół z którym mam przyjemność pracować.

Aż chce się wracać

Dorota pracuje w limango też 5 lat, ale  w tym czasie miała roczną przerwę.
– W ciągu tych 12 miesięcy „rozłąki” miałam okazję poznać realia pracy w dużej korporacji i małej agencji reklamowej.  Zdobyłam mnóstwo doświadczenia, wzrosła moja pewność siebie i stałam się bardziej odpowiedzialna. Przez ten czas jednak tęskniłam za ludźmi z Limango i chodziła za mną myśl, żeby może kiedyś tu wrócić – dlatego cieszę się, że znalazłam ofertę dla siebie i dostałam drugą szansę.

Zawsze jesteśmy otwarci na kobiety, które chcą się rozwijać zawodowo, a do tego cenią sobie dobrą atmosferę pracy. Chcesz do nas dołączyć i razem z nami budować jeden z największych e-commerce? Koniecznie zajrzyj do naszej zakładki z ofertami pracy i zobacz, kogo aktualnie szukamy. 

Życzymy sobie (i innym kobietom) jeszcze więcej siły i zadowolenia ze swoich sukcesów!

Zostań jednym z nas